niedziela, 20 lutego 2011

Czekoladowe ciasto jogurtowe




...bez tłuszczu! Taka lżejsza propozycja pod koniec Czekoladowego Weekendu :)
Gdybym nie natknęła się na ten przepis, nigdy nie pomyślałabym, że może istnieć coś takiego jak ciasto czekoladowe, po zjedzeniu którego nie istnieją żadne (nawet najmniejsze) wyrzuty sumienia. A tu niespodzianka! Ba, nawet więcej! To ciasto nie tylko ma mniej kalorii, niż przeciętne ciasto czekoladowe, ale jest i dużo zdrowsze od niego! A to wszystko dzięki dodatkowi mąki pełnoziarnistej. Zdrowe ciasto czekoladowe, które ma niewiele kalorii?
Tak, to możliwe!

Ciasto to powstało na pewien babski wieczór - tak więc idealna okazja do tego, żeby upiec coś, przez co dziewczyny nie musiałyby mieć zajętej głowy myślami o nadmiarze kalorii :)

Wspomiałam już, że jest pyszne? Jest miękkie i obłędnie pachnie. Jogurt sprawia, że jest wilgotne i delikatne (och, wielbiam ciasta z dodatkiem jogurtu!). Chociaż myślę, że następnym razem dodam do niego więcej orzechów, albo przełożę jakąś konfiturą (tak jak tu). Ot tak, dla urozmaicenia :)
A oryginał tu.



Składniki
  • 2 jajka
  • 2/3 szklanki cukru (dałam brązowy)
  • 2 duże łyżki kakao (zamiast kakao można dodać 200 g startej gorzkiej czekolady)
  • 1 szklanka mąki pełnoziarnistej
  • 1/2 szklanki zwykłej mąki pszennej
  • 150 g jogurtu naturalnego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia (czubata)
  • 1 1/2 łyżeczki cynamonu
  • kilka posiekanych orzechów włoskich
  • kilka kostek startej białej czekolady

Wykonanie

Piekarnik rozgrzać do temp. 180 stopni C. Przygotować kwadratową formę o boku 20 cm.
Żółtka oddzielić od białek. Żóltka utrzeć z cukrem, następnie wlać jogurt i wymieszać do uzyskania lekkiej "piankowej" konsystencji. Mąkę wymieszać z kakao, proszkiem do pieczenia oraz cynamonem i mieszając stopniowo dodawać do masy żółtkowej. Ubić pianę z białek i delikatnie wmieszać w ciasto. Dodać posiekane orzechy, wymieszać.
Ciasto przelać do przygotowanej formy i wstawić do nagrzanego wcześniej piekarnika. Piec ok. 30-40 minut (sprawdzać patyczkiem).
Gdy ciasto się upiecze, wyjąć z piekarnika i jeszcze gorące posypać wiórkami startej białej czekolady (która wtedy pięknie się rozpuści). Zostawić do całkowitego wystygnięcia.

Smacznego!

sobota, 19 lutego 2011

Najciasto czekoladowe



Dlaczego NAJ? Bo NAJszybsze - gotowe w ok. pół godziny, NAJłatwiejsze - ot, kwestia wrzucenia wszystkiego do miski i wymieszania i (co najważniejsze) NAJpyszniejsze - szczerze mówiąc, to jedno z najlepszych ciast czekoladowych, jakie dane mi było jeść (a zjadłam ich już w życiu sporo :)).

A w dodatku przełożone jest konfiturami wiśniowymi! Och, czekolada i wiśnie, to jedno z najidealniejszych połączeń smakowych (osobiście uważam, że osoba, która po raz pierwszy połączyła te smaki, powinna mieć swój pomnik). Ciasto jest wilgotne i mięciutkie. Nie jest takie suche, jak nasz swojski murzynek, ani ciężkie, jak brownie. Jest inne. Jest pyszne! A czekoladowa polewa tylko dopełnia całości :)

Tak sobie myślę, że w ciastach czekoladowych jest coś niesamowicie wyjątkowego. Kawałek ciastka o smaku doskonale wszystkim znanym potrafi poprawić nastrój, przenieść w czasy dzieciństwa, sprawić, że okoliczność jego jedzenia będzie bardziej uroczysta, albo wręcz przeciwnie - bardzo "swojska" i codzienna. Może sprawić, że każdy kęs będzie swego rodzaju rytuałem. Doprawdy fascynujące, ile odczuć może wywoływać ciasto!
No tak. W końcu to nie jest zwykłe ciasto. Jest CZEKOLADOWE.

Inspiracja stąd.

Przepisem tym dołączam się do weekendowego czekoladowego szaleństwa organizowanego przez atinę :)



Składniki


  • 1 1/2 szklanki* mąki
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/4 szklanki kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • 1 szklanka wody (dałam pół na pół z mlekiem)
  • 1/3 szklanki oleju
  • 1/4 szklanki octu
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (dałam aromat)
  • konfitury wiśniowe
*szklanka = 250 ml


Wykonanie

Nastawić piekarnik na 175 stopni C. Przygotować formę o boku 20 cm.
Wymieszać razem z misce wszystkie "suche" składniki. Zrobić w nich wgłębienie i wlać wszystkie "mokre". Wymieszać do połączenia się składników.
Piec w nagrzanym piekarniku przez ok. 25-30 minut, lub do "suchego patyczka". Zostawić do wystygnięcia. Gdy ciasto wystygnie, przeciąć je na pół i przełożyć konfiturami.

Polewa:
  • 100 ml śmietanki 30%
  • 100 g gorzkiej czekolady
Do garnuszka wlać śmietankę i dodać połamaną czekoladę. Podgrzewać na małym ogniu, ciągle mieszając, aż czekolada się rozpuści. Polać ciasto i zostawić do zastygnięcia.

Delektować się zapachem, widokiem i smakiem :)

Smacznego!




niedziela, 13 lutego 2011

Walentynkowy fudge cynamonowy


Nadeszły czasy rozpusty smakowej! Sesja się skończyła, więc można spokojnie odetchnąć i skupić się na tym, co miłe i przyjemne. W dodatku walentynki tylko ułatwiają całą sprawę, jako że to najsłodszy (na pewno w przenośni, chociaż dosłownie też jak najbardziej) dzień w roku. Sama nie wiem czy to dobrze czy źle. Tak czy inaczej umilenie i osłodzenie sobie paru chwil jest jak najbardziej wskazane :)

I z tej oto okazji powstał fudge! (swoją drogą, jaki to ma rodzajnik? ten fudge? to? ta?) Jest absolutnie słodki - jeśli ktoś nie chce się zasłodzić, to niech tylko skosztuje. Większy kęs już potrafi zaspokoić potrzebę na słodkości na dobre kilka godzin. Mocno czekoladowy i delikatnie cynamonowy smak fudge, który dosłownie rozpływa się w ustach dają poczucie absolutnej błogości i namiastkę nieba ;) Jest mięciutki, z zewnątrz bardziej kruchy, a dla kontrastu - dorzuciłam odrobinę orzeszków ziemnych. Z powodu walentynek, mój fudge ma kształt serduszek, jednak jeśli ktoś nie ma ochoty na bawienie się w wycinanie wzorów, wystarczy pokroić go ładnie w kosteczkę.



Inspiracja z allrecipes.com

Składniki

  • 2,5 szklanki cukru pudru
  • 1/2 szklanki niesłodzonego kakao
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/3 szklanki masła
  • 1/4 szklanki mleka
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (dałam aromat)
  • posiekane orzechy - opcjonalnie


Wykonanie

Formę o boku 18 cm wyłożyć folią aluminiową. W misce wymieszać cukier, kakao i cynamon (i ewentualnie posiekane orzechy). Podgrzać masło i mleko na niewielkim ogniu, kiedy masło się rozpuści dodać ekstrakt. Zdjąć z ognia i wymieszać z suchymi składnikami.
Przełożyć do przygotowanej formy. Schłodzić ok. 1 godz. (aż stwardnieje). Po stwardnięciu wyciągnąć z formy i pokroić lub wyciąć różne kształty za pomocą foremek. Ja oczywiście polecam serduszka :)

Smacznego!

piątek, 4 lutego 2011

Zdrowe muffinki cytrynowe


Taka chwilka oderwania od nauki. Sesja ciągle trwa, a ja czuję, że każda kolejna porcja wiedzy coraz bardziej mnie przytłacza. Lekkie muffinki są więc absolutnie wspaniałą odskocznią!

Są puszyste, zdrowe (przez dodatek mąki pełnoziarnistej), nie za słodkie (słodką rozpustę zostawmy sobie na czas PO sesji) i -jak to muffiny - szybkie do zrobienia.

A w dodatku w środku mają słodką niespodziankę :)



Składniki
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • Otarta skórka z 1 cytryny
  • Szczypta soli
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1/3 szklanki oleju
  • Sok z 1/2 cytryny
  • 1 jajko
  • Kilka kostek białej czekolady
  • Brązowy cukier do posypania


Wykonanie

Nagrzać piekarnik na 200 stopni C. Formę na muffinki wyłożyć papilotkami.
W jednej misce  pięć pierwszych składników (wszystkie suche). W drugiej misce wymieszać pozostałe -mokre- składniki (poza czekoladą). Do mokrych składników dodać suche i wymieszać - ale tylko do połączenia - grudki są wręcz wskazane.
Nakładać ciasto do papilotek do 1/2 wysokości, położyć pół kostki czekolady i przykryć ciastem do 3/4 wysokości. Posypać cukrem.
Piec 20-25 minut lub do "suchego patyczka". Przed wyciągnięciem z formy odczekać ok. 1 min.

Smacznego!